Mercedes wpadł do niezabezpieczonego rowu przy ulicy Czarnowskiej. Kiedy na tej budowie zapanuje wreszcie porządek?
|W niedzielę osobowy mercedes wpadł do niezabezpieczonego wykopu, który zostawili na weekend wykonawcy remontu ulicy Czarnowskiej. Najgorsze, że takich pułapek na kierowców i pieszych jest na tej budowie mnóstwo. Tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało…
Osobiście widziałem jeszcze „lepszą” sytuację podczas remontu tej drogi – między Piekoszowem a Micigozdem robotnicy układali kostkę na zatoczce autobusowej, a paletę z kostką postawili na środku pasa ruchu oczywiście nie zabezpieczając jej w żaden sposób. Tym razem też nikomu się nie stało, ale wystarczyłaby chwila nieuwagi jakiegoś kierowcy i zderzyłby się z ponad toną betonu stojącą na drodze. Tak to wyglądało:
Bardzo się cieszę z tempa prac na budowie tej drogi – w porównaniu z zeszłym rokiem jest znacznie więcej pracowników i idzie to bardzo szybko. Oby tak dalej. Uważam jednak, że nadzór nad tą inwestycją nie jest wystarczający – ktoś powinien mocno kontrolować bezpieczeństwo i oznakowanie tej drogi.
Jest na dej drodze wogóle jakiś inspektor?
to co tu sie dzieje przechodzi ludzkie granice. Tu chodzi o bezpieczenstwo ludzi a w szczegolnosci dzieci, ktore przed okresem wakacyjnym poruszały się środkiem drogi do szkoły bo przed zimą zniszczono chodniki a w okresie wiosenno -lenim pomiędzy maszynami i tak zostawiono pozostałości pochodnikach aż po dzień dzisiejszy. Osiedle bloków przy ul. Czarnowskiej wykopano jakiś dół (skrzyżowanie niby ma być) i to spory jakieś ponad dwa miesiące temu i nic z tym nierobią. jak popada deszcz to jest tam zbiornik wodny jak w Strawczynie. Zeby przjść na drugą stronę osiedla oczywiście wskakujemy do dołeczka i patrzymy czy nas niesprzątnie jakas… Czytaj więcej »
Długo nie czekaliśmy na wypadek. Dobrze, że się niomu nic nie stało. Ciekawe co na to nasz p.o. wójta? Nadal uważa, że wszystko jest w porządku?
Chyba wszyscy urzędnicy uważają, że wszystko jest w porządku. Przed chwilą oglądałem w TVP Kielce materiał o naszej drodze – pan urzędnik ze Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (który jako inwestor powinien nadzorować i kontrolować ten remont) bez mrugnięcia okiem powiedział do kamery, że wszystko jest w porządku. Odnoszę wrażenie, że urzędnicy żyją w innej rzeczywistości niż my, zwykli ludzie. Dla nich nie jest problemem to, że na budowie brakuje oznakowania, jest mnóstwo niezabezpieczonych wykopów, rozcina się nową nawierzchnię, a ludzie muszą chodzić po ulicy, bo chodniki zostały rozkopane ponad pół roku temu, a nowych jeszcze nie ma. To jakiś matrix…
Aha – jeszcze jedno – autorka tego materiału skontaktowała się ze mną, wysłałem jej zdjęcie samochodu, który wpadł do niezabezpieczonego wykopu, ale sprawę przemilczała. Szkoda…
Powtórzę moje pytanie z poprzedniego wątku; czy zna ktoś paragraf ,który dawał by możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności kierownictwa owych „budów” ? Bo to co wyprawiają te skur…..ny przechodzi ludzkie pojęcie. Druga sprawa to krzyżówka koło koscioła; w Niemczech inwestycja w tak newralgicznym miejscu trwała by najwyżej trzy-cztery doby, u nas w tym czasie przywiozą trzy-cztery wywrotki kamienia. Trzecia sprawa to sami pracownicy zatrudnieni do tych robót; nie zdarzyło mi sie widzieć wszystkich członków ekipy pracujących jednocześnie. Zazwyczaj jest tak, że jeden stoi oparty o jakieś narzędzie pracy (to ten najlepiej pracujący) a reszta siedzi sobie w cieniu opiep….jąc się ordynarnie.… Czytaj więcej »
Ten kierowca z mercedesa rozmawiał przez telefon komórkowy i o mało nie przejechałby mężczyznę z dzieckiem idącego poboczem a tak poza tym to bałagan jest ogólny na tej drodze.
Jakim poboczem? Przecież tam nie ma pobocza.
TO MY MIESZKANCY MAMY PILNOWAC,REMONYU DROGI,PRACOWNIKOW,KIEROWNIKOW TEJ INWESTYCJI???????????????!!!!!!!!! A GDZIE SA RADNI, „KRZYKACZE Z URZEDU GMINY… I JASNIE PAN WICEWOJT KRUKOWSKI. MOZE NIE MA CZASU BO LICZY ILE JUZ ZAROBIL NIC NIE ROBIAC. KRUKOWSKI PEWNIE CZYTASZ TEGO BLOGA…WRACAJ TAM SKAD PRZYSZEDLES…NIE CHCIELI CIE W MASLOWIE…W PIEKOSZOWIE TEZ CIE NIE CHCEMY!!!!
Logika przebudowy drogi jest prosta,najpierw wykonać chodniki i ekrany między terenami zabudowanymi,po prostu w polu bo to najłatwiejsze a kilometry wykonane, co z tego że tamtędy przejdzie ktoś raz na tydzień jak Górkach na przeciwko kruszywa,czy między Micigozdem a Promnikiem.Przez Piekoszów już drugi rok męczą dwa km. narażając codziennie mieszkańców na niebezpieczeństwo .Uważam że odwrotna kolejność ułatwiłaby życie mieszkańcom a na wykonawcach nie wieszano by przysłowiowych psów.To takie proste że aż trudno na to wpaść.