Budowa drogi nadal niebezpieczna i źle oznakowana
|Z moich wpisów na temat budowy drogi wojewódzkiej nr 786 niedługo będzie można złożyć książkę pod tytułem „Jak nie należy organizować robót drogowych” 😉 Aktualnie trwa budowa ronda obok kościoła gdzie łączą się dwie bardzo ruchliwe drogi – w kierunku Górek Szczukowskich (DW 786) i Jaworzni (DW 761). Jak zwykle – wykonawca nie przejmuje się ani bezpieczeństwem kierowców, ani pieszych.
Skrzyżowanie jest fatalnie oznakowane – nie ma znaków, które kierowałyby kierowców ani biało-czerwonych słupków oddzielających pasy ruchu. Miejscowi jakoś sobie radzą ale nieraz widziałem samochody na rejestracjach spoza województwa, które się zatrzymywały na skrzyżowaniu, bo ich kierowcy nie wiedzieli jak jechać.
Piesi jak zwykle też nie mają lekko – po obu stronach jezdni miejsce po chodnikach zostało rozkopane, więc trzeba chodzić po piachu lub po jezdni. Od kościoła w kierunku osiedla w Piekoszowie nie ma jak przejść – po jednej stronie ulicy jest głęboki wykop, po drugiej – piaskownica.
Dzięki za ten wpis. Ja codzinnie pokonuje ten odcinek, żeby dojść do pracy.
No fakt, sam jechalem w poniedziałek rano i malo nie wjechalem w gościa i nie wiedzialem jak skrecić, oznakowanie fatalne.
Przecież nad każdą budową jest jakiś nadzór czy to budowlany czy inwestorski i do tego jeszcze policja?
Dziwne że nikt nie zadziała.
Na normalnych budowach takie rzeczy by nie przeszły.
W razie czego można się skrzyknąć jakies media uruchomić albo blokade drogi zrobić.
Trzeba maile pisać ze skargami i tyle aż do skutku póki sie nikomu krzywda nie stała.
Jak wracałem z wakacji w środku nocy to sam nie wiedziałem, jak przez to skrzyżowanie przejechać – żadnych znaków (strzałek), wąsko, po bokach wykopy, masakra… współczuję przyjezdnym i wstyd mi, że zapamiętają Piekoszów w ten sposób.
Dla mnie równiez to „rozwiazanie” jest wybitnie nie jasne. Jeżdżę tędy tylko na rowerze więc mam łatwiej. Samochodem natomiast wybieram droge przez Jaworznię wbrew pozorom szybciej się dostaję do centrum. Na Górkach szczukowskich ten remont kładki to juz przechodzi ludzkie pojecie, Nie dość, że ruch odbywa się jednym pasem, to jest on pofalowany jak Alpy, aż sie boję co mechanik na zawieszenie powie:/
Tu proponuje zamieścić swoje spostrzeżenia może przyślą jakiegoś inspektora nadzoru.
Ja już to zrobiłem.
Link do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg:
http://www.szdw.kielce.com.pl/index.php?option=com_contact&view=contact&id=4%3Awitokrzyski-zarzd-drog-wojewodzkich-w-kielcach&catid=50%3Akontakty-szdw-kielce&Itemid=61
Wielokrotnie tam dzwoniłem i rozmawiałem z panią odpowiedzialną za tą konkretną inwestycję. Nic to nie dało. Raz nawet widziałem na budowie żółty samochód z napisem „służba drogowa” – miałem nadzieję, że to jakiś nadzór i zrobią porządek. Myliłem się – pan wysiadł z samochodu, pogadał w piknikowej atmosferze z pracownikami i po 5 minutach pojechał dalej. Tak wygląda „nadzór” nad tą budową…
Maile ze skargą nie pomogą. Trzeba oficjalne pismo wysłać,zrobic kilka fotek,do pisma dołączyć i parę podpisów podłączyć o mieszkańców (wiadomo: im więcej tym lepiej) i wysłać listem poleconym. To samo przerabiałam z GDDKiA na Jaworzni. Zyczę powodzenia 🙂
Proponuje jednak aby większa część Piekoszowian wysłala maila ze skargą lub zadzwoniła – musi zadziałać.
Pozdrawiam
Też zachęcam do takiego działania!
Wysyłać skargi? Do kogo? Totalna rozpierducha w gminie i na remontowanej drodze. Ludzie aby się bronić telewizją się posiłkują bo znikąd pomocy. A zarząd dróg mówi, że konsultował z mieszkańcami. Którymi bo jakoś sobie nie przypominam.
A mnie zastanawia jedna kwestia….przy budowie chodników są też lepsi i gorsi?Jak zauważyłam niektórym wykładają kostkę pół metra,metr w podwórko,u nas ,u kilku znajomych nie położyli nawet kostki pod furtkę…Rozmowa z kierownikiem nie dała nic..Jak to jest?Do kogo można się z tym zgłosić?
Proponuję napisać pismo do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich – wysłać poleconym albo zanieść z potwierdzeniem na kopii. Muszą jakoś odpowiedzieć.
Są lepsi i gorsi. Jak układali chodnik przy ulicy Kolejowej było to samo. Niektórym ułożyli wejście do furtki, innym nie. Kierownik budowy olewał pytania na ten temat. A pani w UG stwierdziła, że nie było w planie układania kostki do furtek. Cóż…
Trzeba pisać do ŚZDW! Jest projekt i wykonawca powinien się go trzymać.
O dziwo dostałem odpowiedź z śzdw: „Witam W odpowiedzi na Pańskiego e-maila z dnia 13.08.2013 r., wobec zarzutów o braku nadzoru na zadaniu „Rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 786 na odcinku od granicy województwa do Kielc-Etap I: droga nr 786 na odcinku Łopuszno – Kielce”, Inżynier Kontraktu oraz ŚZDW wyjaśnia, że Inspektor Nadzoru sprawujący nadzór nad robotami drogowymi jest na budowie codziennie. Nadzór nad robotami branżowymi , w czasie ich wykonywania sprawują Inspektorzy Nadzoru poszczególnych branż. Inspektorzy Nadzoru wykonują swoje obowiązki zgodnie z umową na nadzór, warunkami kontraktu oraz przepisami prawa budowlanego, ponadto sprawowany jest nadzór zamawiającego przez wyznaocznego kierownika projektu,… Czytaj więcej »
….tak na marginesie to nie wróże aby ta droga zbyt długo była dobra …powodem jest ciężki transport jaki tam kursuje ….zbyt płytko było wykopana pod samochody 30t oraz „słabe”podłoże pod nawierzchnię główną ….żwirownia (kopalnia) w G.Szczukowskich zniszczy drogę w bardzo krótkim czasie …..jak będzie wyglądał w tym miejscu wyjazd z naczepą??….pewnie zablokuje dwa pasy …..sprawa może drugorzędna ale też ważna ….samochody wyjeżdżające nanoszą na drogę mnóstwo błota podczas deszczowej pogody ….droga staje się śliska i niebezpieczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!…..kto zwróci koszty częstszego mycia samochodu osobom które tam co dzień przejeżdżają ?????? ….
Byłam w tym roku w Piekoszowie chciałam dojechać do cmentarza,ale jak?