Do Bobrzy ktoś wpuszcza ścieki. „To z oczyszczalni w Piekoszowie” – alarmują wędkarze
|Po raz kolejny rzeka Bobrza przepływająca przez teren gminy Piekoszów została zanieczyszczona ściekami. O sprawie poinformował Świętokrzyski Przewodnik Wędkarski.
Jeden z wędkarzy opisał na forum i zilustrował zdjęciami to co zobaczył, gdy wybrał się nad Bobrzę. „Okazuje się płynie zupełnie czarny śmierdzący syf” – czytamy na forum Świętokrzyskiego Przewodnika Wędkarskiego. „Postanawiam sprawdzić czy to idzie z górnego odcinka Bobrza czy z tego samego dopływu co ostatnio. Okazuje się że Bobrza powyżej tego dopływu jest zupełnie czysta a z dopływu wpływa czarny śmierdzący syf. Okazuje się że kolejne dopływy strumyka są czyste jedynie syf płynie bezpośrednio z oczyszczalni ścieków i to czasowo bo przed 14 nastąpiło momentalne obniżenie poziomu wody (syfu)” – pisze wędkarz. Więcej – na forum Świętokrzyskiego Przewodnika Wędkarskiego.
To nie pierwszy przypadek zanieczyszczenia Bobrzy. Półtora roku temu wędkarze alarmowali o pływających w rzece kurzych łbach i śmieciach, woda zaczęła cuchnąć, ryb i roślin wodnych było coraz mniej. Wędkarze powiadomili wtedy prasę, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Kielcach i inne instytucje. Od tamtej pory czystość rzeki się poprawiła – aż do teraz.
Tymczasem Bobrza przepływa przez obszar objęty programem Natura 2000, który ma na celu ochronę siedlisk i gatunków, uważanych za cenne i zagrożone w skali całej Europy.
Wędkarze poinformowali o sprawie wójta gminy Piekoszów – Zbigniewa Piątka. Na najbliższej sesji Rady Gminy postaram się poruszyć ten temat.
(zdjęcia: Świętokrzyski Przewodnik Wędkarski)
Oprócz ścieków dochodzi jeszcze cała masa plastiku i innych śmieci, a to wszystko dlatego że mieszkańcy znad Bobrzy i Silnicy (czyli my!) to poprostu świnie! Byłem niedawno rowerem w miejscu gdzie Silnica wpada do Bobrzy – poprostu się odechcewa tu żyć!
Płacimy za odprowadzane ścieki jak za zboże a ci co powinni oczyszczać wpuszczają do rzeki bo najłatwiej. Oszczędzają na odczynnikach. Znowu się okaże , że zaniedbanie pracownika albo że rolnik wywiózł gnojówkę.
od kiedy to Bobrza przepływa przez Piekoszów?
Faktycznie – przez sam Piekoszów nie przepływa – tylko obok, przez Górki Szczukowskie. Myślę, że można to potraktować jako skrót myślowy.
Jakie obok? Właśnie znalazłem mapę gminy Piekoszów!
A w jakiej to szkole uczą tak dobrze geografii?
Nie wchodzi w rachubę wpuszczenie przez osobę prywatną takiej ilości ścieku ,chyba że jest jeszcze jedna prywatna oczyszczalnia żeby przez parę godzin była wylać takie ilości ścieków.
No chyba że sąsiad wypompował cały staw razem z osadem? Czy niedało by się zbadać tego osadu widocznego na zdjęciach? Jeżeli to ścieki to mógł to być tylko ZUK!
Proponuje odwiedzić te miejsce podane w linku przed torami za za torami i się przekonać na własne oczy co tam takiego jest http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/default.aspx?crs=EPSG%3A2180&bbox=603911.9829948726,335121.8748767739,605722.9204948726,335946.8748767739&variant=TOPO
Jak ktoś załatwi robote ciotce w gminie to się chcemy pozabijać z zawiści, ale jak ktoś wylewa ścieki do rzeki to już nie nasz problem bo przecież Bobrza nie płynie przez Piekoszów, najlepiej wyzwać od baranów że w szkole źle uczą! Co drugi z nas pali smieci za domem (oczywiscie tylko jak jest mgła i deszczowo, lub wieczorem), i wylewa szambo do rowu (bo na szczęście nie ma jeszcze kanalizacji). Czy to nie jest blog gminy Piekoszów? Więc może jednak płynie u nas Bobrza?
wedkarzu ..zanim zacznisz kogos o cos o posądzaći oczerniac dowiedz się prawdy ,bo w koncu kolod dupy Ci ktos zrobi …….ta breja puszczona jest z miejsca które oprócz smrodu wypuszcza jeszcze brudy to jest dorobek mlodego Bartosa …. zdjecia z faktu sa juz w odpowiednim miejscu…..
olaf -skoro wiesz o tym procederze to czemu nie reagujesz ??? .To wypływało z terenu Oczyszczalni ścieków i wpływało do cieku Babia który wpływa do Bobrzy . nawet ZUK napisał o tym :”Zakład Usług Komunalnych w Piekoszowie Sp. z o. o. informuje, że w wyniku interwencji mieszkańców dotyczącej zanieczyszczeń płynących ciekiem wodnym (dopływ rzeki Bobrza), podjął czynności sprawdzające, w wyniku których ustalono przepływ kanałem deszczowym przebiegającym przez teren oczyszczalni ścieków nierozpoznanej substancji o czarno-brunatnym zabarwieniu i nieprzyjemnym zapachu. O zaistniałej sytuacji w dniu 6 grudnia br. powiadomiono Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Kielcach, a także w dniu 9 grudnia Wójta… Czytaj więcej »
Co mieli wędkarze kanałami chodzić ???? Rzecz jasna syf wypływał z terenu oczyszczali ale widać to nie wina ZUKa tylko kogoś innego
Skoro to nie ZUK to pewnie też kogoś niezależnego wpuszczą na teren oczyszczalni, lub wskażą gdzie to wpływało?