Relacja z protestu w Miedziance
|Przyznam, że przebieg poniedziałkowej akcji protestacyjnej w Miedziance nieco mnie zaskoczył. Okazało się, że to jednak to nie zanieczyszczona woda i zapylenie powietrza były głównym powodem akcji.
Została ona zorganizowana przez związek zawodowy działający w zakładzie, a głównym powodem były sprawy pracownicze i płacowe. O sprawie wody i ścieków związkowcy podobno też wspomnieli. Wśród protestujących nie było jednak wielu mieszkańców okolicznych wsi. Obszerna relacja z akcji jest dostępna tu.
Za zapowiedź akcji, relację i zdjęcia dziękuję pani Uli z Lesicy.
Gdzie są ci komentatorzy, którzy tak pompowali temat.
Efektem protestu jest podjęcie rozmów między Związkowcami a Zarządem. Wydaje mi się, że po tak wielu bezowocnych próbach podjęcia jakiegokolwiek dialogu z Zarządem, ten protest przyniósł współmierne korzyści nie tylko dla aktywnych działaczy, ale też dla całej załogi Nordkalk Miedzianka, których niestety zabrakło w tym dniu! Ten sukces daje nadzieję, że możemy zmieniać swoją rzeczywistość, wystarczy trochę zaangażowania.
troche to dziwne caly ten wpis o strajku ze mieszkancy ze w imie spokoju i dostepu do czystej wody… a tu zwykle porachunki miedzy dzialaczami
Taką dostałem informację przed akcją – że to mieszkańcy protestują w sprawie brudnej wody i zapylenia. Po fakcie okazało się, że było inaczej – i to też napisałem.
rozumiem
Panie Blogu, ależ tam każdy protestuje przeciwko zapyleniu i wodzie, tyle, ze nasz narodek jest taki protestujący INACZEJ, pod sklepami, w opłotkach, przy wódce. Proszę mi uwierzyć, że nie chciał by Pan słyszeć jakie padają określenia i wulgaryzmy w czasie tego PROTESTOWANIA INACZEJ, ale jak przyjdzie co do czego to każdy siedzi w domu i udaje, ze nie mógł nic zrobić bo to czy tamto, ale w duchu liczy, ze sąsiad wyszedł albo inni za niego coś dla niego zrobią. A on sobie wyjdzie już na gotowe, i wtedy dopiero zacznie się wymądrzać. To juz chyba taka cecha „narodkowa”. Z… Czytaj więcej »
Protest Związkowców dotyczył spraw zakładowych ale również dotyczył zanieczyszczenia środowiska. Uważam, że woda i zapylenie dotyczą każdego okolicznego mieszkańca. Dziwi mnie podejście wielu, którzy mało, że nie interesują się problemem, to jeszcze dyskredytują tych, którzy manifestują swoje niezadowolenie. Zakład to miejsca pracy, ale Zakład to przede wszystkim ludzie i to w większości mieszkańcy naszej Gminy. Angażujemy się w sprawy rolników, górników i wielu innych grup, a nie chcemy opowiedzieć się za Swoimi, uważając, że to nie nasza sprawa! Gdzie nasza solidarność, jedność, braterstwo? Tym bardziej, że Panowie walczyli nie tylko w imię własnych interesów, ale współpracowników i mieszkańców całej zachodniej… Czytaj więcej »
po 1 w naszej gminie rolnikow jest moze z 20-tu
po 2 osoby ktore pracuja w tym zakladzie to tez gornicy…
po 3 jaki jest w tym moj interes jako mieszkanca zachodniej czesci gminy iz pacowniką zostanie wyplacona „barborka” badz 13-stka???
Żaden… W zasadzie to zagraniczny kapitał niech robi co chce z pracownikami polskimi! Tylko żeby nasz Polski kapitał spełniał nasze warunki i zobowiązania! Prawda?! Nie wiem jaką wodę pijesz i czy jesteś z tego regionu? Jeżeli nie, to nie masz zupełnie żadnego interesu, żeby popierać całą ideę! Ale nie neguj wartości ważnych i istotnych dla innych! Taka postawa społeczeństwa nie pomaga tylko szkodzi.
ale przeciez ja nic nie neguje zadalem tylko istotne pytanie