Dlaczego woda z kranu śmierdzi chlorem?

Od kilkunastu dni woda, która jest dostarczana mieszkańcom Micigozdu śmierdzi chlorem. Dlaczego? Okazuje się, że zostały w niej wykryte bakterie z grupy coli.

Gdy po raz pierwszy poczułem smród chloru – zadzwoniłem do ZUK-u, żeby się czegoś dowiedzieć. Pani, która odebrała telefon poinformowała mnie, że woda jest chlorowana na polecenie Sanepidu. Niestety nie powiedziała mi jaki jest powód chlorowania. Zapytałem, czy ZUK nie powinien poinformować o tym mieszkańców. Odpowiedziała, że nie.

Ponieważ sytuacja od dłuższego czasu nie poprawiła się, a smród chloru jest taki, że podczas brania prysznica czuję się, jakbym był na basenie – postanowiłem dalej „drążyć temat”. Napisałem pismo z ZUK z pytaniami o powód chlorowania wody – ale zadzwoniłem też do Sanepidu – i tu wreszcie się czegoś dowiedziałem:

  1. Decyzja o chlorowaniu wody została podjęta z powodu wykrycia w niej bakterii z grupy coli.
  2. ZUK ma obowiązek informować mieszkańców o wykryciu skażenia.

Zadzwoniłem więc do prezesa ZUK – poinformował mnie, że rzeczywiście w wodzie zostały wykryte bakterie i najprawdopodobniej pochodzą one z uszkodzonej sieci, do której dostają się zanieczyszczenia z gleby. Jedno uszkodzenie już zostało znalezione i usunięte – w okolicy cmentarza.

Dlaczego mieszkańcy nie zostali poinformowani o zanieczyszczeniu wody? Prezes ZUK powiedział mi, że informatyk obsługujący stronę internetową już nie pracuje, a nowy – jeszcze nie pracuje i w związku z tym nie ma kto umieścić informacji na stronie.

Uważam jednak, że informacja w internecie to za mało – o zanieczyszczeniu mikrobiologicznym wody mieszkańcy powinni zostać poinformowani na przykład przez tablice ogłoszeń. To jest zadanie dla sołtysów – a moim zdaniem to wójt powinien zadbać o to, żeby poinformowali oni mieszkańców o sytuacji.

Aktualizacja 2015.05.12:

Jestem po rozmowie z panią z Sanepidu. Po wczorajszej kontroli wyszło, że stężenie chloru w wodzie nie przekracza normy. Nie ma też przekroczenia norm dotyczących bakterii.

Aktualizacja 2015.05.13:

Właśnie rozmawiałem z bardzo miłą panią z Sanepidu. Poinformowała mnie, że po ostatniej kontroli jakości w wodzie nie wykryto już śladu bakterii. Chlorowanie też się zakończyło.

75
Dodaj komentarz

avatar
16 Comment threads
59 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
4 Comment authors
zaniepokojonabPBpawel arabasz Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
ZZ
Gość
ZZ

Co jak co, ale ten Blog to super sprawa!
Mój syn też jakieś 2 tygodnie temu powiedział do mnie – tato ta woda teraz jakoś śmierdzi chlorem (ma lepszego nosa ode mnie;). Zaciągnąłem się głębiej i faktycznie śmierdziała.
Teraz już wiemy dlaczego!
No nieźle!
Chyba zaczne pić własną ze studni!
Ma trochę azotanów bo płytka, ale lepsze chyba to niż bakterie.
No i jeszcze pytanie jak awaria może mieć wpływ na dostawanie się bakterii?
Woda jest pod ciśnieniem, więc jak jest dziura to chyba wypływa a nie wpływa? No chyba że sama glina która uszczelnia okolicę awarii?

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

ZZcie, ujęcie wody jest niedaleko cmentarza. Nie potrzebna żadna pęknięta rura żeby skażenie nastąpiło.

ZZ
Gość
ZZ

Bakterie przenikają przez rury?
😉

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Bakterie ( zanieczyszczenia) przenikaja gruntem, a nastepnie wraz z wodami opadowymi coraz głębiej aż do poziomu ujęcia podziemnego wody. Niekiedy jest to proces wieloletni, zanim przesączy sie to wszystko przez rożne rodzaje podłoża. Naprawde nie jestes tego w stanie zrozumieć „bez użycia rury”?

ZZ
Gość
ZZ

Wiem, wiem wszyscy którzy Cię krytykują to półgłówki.
Bakterie niestety w ten sposób nie mogą się przedostać do ujęcia. Na pewno nie jeżeli wędrówka przez warstwy trwa wiele lat.

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Współczuję tym którzy muszą pić wodę zanieczyszczona substancją powstająca być może z rozkładu zwłok i przedostajacą sie do gleby. Ten problem był wielokrotnie poruszany jeszcze za czasów Dabrowy kiedy odkrywano zanieczyszczenia w wodzie pitnej, i już wtedy społeczna uwaga była ukierunkowana na cmentarz i to co się w ziemi na cmentarzu dzieje. Tam grunt jest bardzo przepuszczalny. Moja żona jest mgr inżynierem biotechnologii, pamietam , że bardzo zwracała uwagę na niezwykłą szkodliwość powstajacych w wyniku rozkładu organicznego azotanów i azotynów. Pilnujcie się Państwo przed tymi zagrożeniami.

ZZ
Gość
ZZ

Najlepiej postraszyć trupami to na prwno będzie szeroki odzew 😉
Mieszkamy na ziemi i trupy są wszędzie gdzie nie wbijesz łopatę.
Różnią się tylko rozmiarami.

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

No właśnie nie wiem po co tutaj straszysz ludzi trupami. Temat cmentarza był wielokrotnie poruszany w mass mediach kilka lat temu przy okazji wcześniejszych skażeń. To nie jest mój wymysł. Od tego czasu nic nie zrobiono. Jeśli hipotetycznie to ujęcie skaża wode ( szefostwo ZUK na pewno doskonale wie jaka jest prawda) to należy natychmiast wybydować następne a to po prostu zamknąć. . Wybudowanie studni głębinowej to koszt „tylko jak dla gminy ” np półtorej pensji wójta, dwóch pensji prezesa ZUK, a np gdyby zatrudniono na stanowisku sekretarza gminy jednego z naszych urzędników ( czyli przesunięto w puli już istniejących… Czytaj więcej »

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

W zwiazku z opisanym tutaj zagrożeniem zdrowotnym, informuję, że nie będę robił żadnego problemu osobom, które przyjada do mojej studni zasilanej źródełkiem i wezmą sobie do celów spożywczych trochę wody. Na razie wode w studni mam, z chęcia się podzielę. Nadmieniam, że wodę z tej studni spożywam od urodzenia, niemniej nie posiadam wyników jej badań. Nie obrażę się, jak w zamian otrzymam trochę zbędnego suchego chleba ( osoby które przyjeżdżją do nas po wode zostawiają mi zawsze na płocie suchy chleb za który jestem wdzieczny, kury, kozy, króliki też sie z tego cieszą).

ZZ
Gość
ZZ

Kiedy ostatnio badałeś wodę w sanepidzie?
Chleb mogę podrzucić 😉

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Przecież wyraźnie w powyższym moim wpisie napisałem, że nie badałem. Poza tym co by takie badanie dało, jak skład może sie zmieniać w bardzo krótkim czasie. Ty ZZ już kiedyś czepiałeś się mojej wody tu na tym forum. A chleba od Ciebie raczej nie chcę, „okraszony nienawiścią” może zaszkodzić. Pokrusz i daj swoim miejscowym wróblom.

ZZ
Gość
ZZ

Masz racje!

b
Gość
b

Czy naprawdę w tak istotnej kwestii nie można było opublikować ogłoszenia na stronie Urzędu Gminy?
To jest kpina z mieszkańców, nawet kwestia zdrowia ludzi (w tym przecież dzieci, kobiet w ciąży) nie zmobilizowała tej gmin do dołożenia minimum starań by ostrzec mieszkańców.
Dajmy wójtowi kolejna podwyżkę, Wijasowi od razu też no przecież sa taaaaaaaak skuteczni.

ciekawy
Gość
ciekawy

Jak widze , pisze tutaj duzo madrych i obeznanych z paragrafami i przepisami osob.
Moje pytanie brzmi ;
co zrobic zeby woda byla tansza bo placimy jak za ciekly diament, jeszcze do tego placimy za wode ktora nie wiadomo, czy jest zdatna do picia?
pozdrawiam Wszystkich

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Proszę szanownego blogowicza Ciekawego, w sprawie kosztów wody proponował bym porozmawiać, nawet tu na blogu z Panem podpisujacym sie Marek K , Pan ten pisze że jest z Podzamcza. ja słyszałem o tym Panu, który sprawy ( problemy raczej) zaopatrzenia nas w wodę oraz w ścieki ma w jednym palcu, ponieważ od jakiegos czasu walczy z ZUK, ale nie wiem na czym ta walka polega, mogę się domysleć, że o obniżkę cen wody i opłat za ścieki. Jego wpis , moim zdaniem bardzo ciekawy jest w poprzednim artykule tego Bloga. Sprawa o tyle jest moim zdaniem na czasie, bo ZUK… Czytaj więcej »

Anonimowo
Gość
Anonimowo

CZY SANEPID ZABRONIŁ PICIA WODY, JEZELI NIE TO PO CO TO LARUM

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Anonimie, a czy Sanepid badał stężenie chloru po dodaniu zwiększonej jego dawki? Sanepid badał wodę i wykrył skażenie bakteriologiczne, jedynym wyjściem było więc dodanie większej dawki chloru, ale po jego dodaniu wody nie badano na jego zawartość tylko czy udało się usunąć pierwotne skażenie. Zarówno fakt samego skażenia jak i fakt zwiększenia dawki chloru celem odkażenia wody bezwzględnie powinien zostać podany do publicznej wiadomości. To, że Wijasowi i Piątkowi” zwisa i powiewa” co odbiorcy będą pić, to wcale nie oznacza, że np matkom które wychowują dzieci też ma „zwisać i powiewac” to, że rozwalają żołądki, wątroby i trzustki swoim dzieciom… Czytaj więcej »

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Oto kopia z jednego z artykułów traktujących o szkodliwości chloru. Mowa tu o normalnych dawkach chloru w wodzie, a co będzie jak w niekontrolowany sposób dawki te zostaną zwiększone? Proszę, oto kopia: Podstawową i jedyną technologią masowo stosowaną do „uzdatniania” wody pitnej w wodociągach miejskich jest jej chlorowanie. Zapobiega ono powstawaniu i rozwojowi środowisk bakteryjnych i epidemiogennych, ale jednocześnie chlor reaguje z mikroorganizmami w wodzie tworząc m.in. trihalometany, które są szkodliwe dla człowieka. Naukowcy z wielu krajów już od dłuższego czasu zwracają uwagę na szkodliwość picia zanieczyszczonej, chlorowanej wody. Badania Uniwersytetu Harward oraz Medical College z Wisconsin dowiodły iż: „Spożywanie… Czytaj więcej »

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Odnotowanymi chorobami wynikającymi z picia wody chlorowej są:

– nowotwór pęcherza moczowego,
– rak wątroby i nerek,
– białaczka,
– guzy chłoniakowe,
– grzybice i drożdżaki,
– marskość wątroby,
– spadek odporności skóry na zakażenia,
– suchość, pękanie i podrażnienia skóry.

Mowa tu o normalnym codziennym, niestety koniecznym chlorowaniu wody, a teraz prosze wziać pod uwage jego zwiększoną dawkę i to przez kilkanaście dni jak wynika z obserwacji Pana Bloga. Strach myśleć o skutkach które ujawnią się w najbliższym czasie.

Anonimowo
Gość
Anonimowo

Ja chciałabym zapytać czy jest możliwość napisania jakiejś skargi czy coś zeby ktoś nam pomógł? Jak zebralibyśmy się i każdy by napisał taką skargę to może by się udało? Gdzie kierować takie skargi?

Anonimowo
Gość
Anonimowo

Choruje na jelita i skażenie mój organizm odczuł bardzo dotkliwie gmina nie poczuła się w obowiązku poinformowac mieszkancow o ewentualnych konsekwencjach.mimo kilkukrotnego gotowania wody skutki w moim przypadku były opłakane

saskya
Gość
saskya

Zadzwoń do Sanepidu, tam ci doradzą. Ze swojej strony radzę wszystko załatwiać na piśmie.
Sekcja Nadzoru Higieny Środowiska
Kierownik Sekcji Nadzoru Higieny Środowiska
tel. 41 345 46 22 wew 31
e-mail : psse.kielce@pis.gov.pl

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Jednak to szkodzi!!!!

zaniepokojona
Gość
zaniepokojona

Praktyki dezinformacji urzędniczej względem społeczeństwa nie są nam obce. Mimo tylu apelów, choćby na blogu cały czas czujemy niedosyt wiedzy – tak ważnej dla zwykłych obywateli. Co jeszcze musi się wydażyć, żebyśmy byli informowani o sprawach dotyczących nas bezpośrednio? Pozew zbiorowy w tym wypadku byłby uzasadniony! Jednakże docelowo do konkretnej osoby w celu wyciągnięcia odpowiedzialności a nie żeby obciążyć dodatkowo naszą i tak ubogą Gminę. Może warto to przemyśleć?

zaniepokojona
Gość
zaniepokojona

Woda to dobro wspólne, nie indywidualne więc wspólnie powinniśmy zadziałać na rzecz ogółu. Wójt czuje się mocny w pozwie jednego z nas, my poczujmy siłę w grupie!

b
Gość
b

Odnośnie skuteczności naszej wladzy-zdaje się ze na początku marca w programie emitowanym przez telewizje regionalna wójt zapowiedział zgłoszenie sprawy smrodu do prokuratora.Mamy polowe maja,wie ktoś czy w tej sprawie zrobiono cokolwiek??? Przecież to jest niepojęte – wczoraj byłam w Biedronce,dziś wracalam przez Podzamcze i na chwile uchylilam szybę,ludzie malo nie zwymiotowalam.Jak można mieszkać tam bliżej? Serdecznie współczucie,zresztą jak widzę w pobliżu kolejny wystawiony na sprzedaż dom to od razu sie domyslam powodu…

lukasz
Gość
lukasz

kiedy??? On to juz w listopadzie ubieglego roku obiecal…

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Pani B, czytam Pani wpis oraz rozmawiam równolegle z moja żona która z wykształcenia jest mgr inż biotechnologii. Żona nie widzi możliwości likwidacji tego zapachu. Zapach ten składa sie głownie z siarkowodoru, mogą tam być również związki amoniaku oraz po prostu smród z odpadów które się tam rozkładaja. Prawdopodobnie chwilami proces rozkładu jest tak intensywny, że wydziela sie tego gazu za dużo i ratując ten zakład przed wybuchem pracownicy lub samoczynnnie zawory muszą ten nadmiar uwolnić. Ten nadmiar właśnie czujemy. Prawda jest taka, że na likwidację tego zapachu są dwa wyjścia, zamknięcie zakładu lub …czego nikomu nie życzę, że ta… Czytaj więcej »

Anonimowo
Gość
Anonimowo

Pan wójt to człowiek niedecyzyjny!!! Nie on podejmuje decyzje. Ktoś kto pociąga za sznurki nie dojrzał do tego. Wiele zmian trzeba dokonać w tej gminie aby dobrze się dział. Jakich zmian? Wójt dobrze wie jakich, a udaje „greka”. Ciekawe jak daleko pojedzie.

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Główne zadanie Pana Wojta to : BYĆ ORAZ UŚMIECHAĆ SIĘ! Nie połapaliscie się jeszcze w tym? Ja za to mam sprawę w sądzie http://blog.piekoszow.eu/2015/03/wojt-zbigniew-piatek-pozwal-do-sadu-mieszkanca-naszej-gminy.html właśnie, aby nie wyszło to jaw to o czym piszesz anonimie.. Kto potrafi dobrze rozumować, to połapie się jaka była prawdziwa intencja pozwu. Mineło 6 miesięcy, niech się tu jakiś klakier odezwie i napisze, co pozytywnego wydarzyło się w gminie przez ten czas.

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Jako uzupełnienie mojego wpisu chcę coś jeszcze dodać. W dzieciństwie bardzo dużo czytałem, pamiętam taką ksiażke, Dzieci kapitana Granta. Był w tej książce taki opis: wzburzone morze można na krótką chwilę uspokoić przed dziobem statku wylewajac kilka beczek oliwy która tłumi wzburzone fale i pozwoli statkowi przemknąć ( chodziło tam o jakiś przesmyk). Ale biada śmiałkowi który który pójdzie w ślady tego pierwszego statku, wzburzone morze odzyska natychmiast swoją potegę. …… Krótko mówiac, w przełożeniu na prosty język należy rozumować to tak : pewne TRIKI ujda bezkarnie tylko raz.

b
Gość
b

Haha,jeszcze lepiej.Jakie było wyborcze hasło PiS ??

pawel arabasz
Gość
pawel arabasz

Panie Blogu, wychodzi na to, że gdyby nie Pański niniejszy artykuł to sprawa tego i skażenia i chlorowania wody pitnej została by zamieciona pod dywan. Ciekawe, ile już takich przypadków zamieciono pod dywan. To raz, a dwa, to jestem bardzo ciekaw, czy o tym skażeniu wiedziała Pani Dyrektor szkoły w Piekoszowie. Tu zwracam sie do matek których dzieci żywią się w szkole, zapytajcie o to! Dla dobra waszych dzieci zapytajcie!