Światowy sukces motocyklisty z Piekoszowa! Maciej Giemza zwyciężył w Maroku i zapewnił sobie start w przyszłorocznym Dakarze
|Absolwent Akademii ORLEN Team – Maciej Giemza wygrał Afriquia Merzouga Rally w klasyfikacji Rookie. To był debiut Macieja na trudnym technicznie terenie marokańskiej pustyni, a mimo to okazał się najszybszym zawodnikiem wśród po raz pierwszy startujących w zawodach Merzouga Rally.
Płynne przejazdy na zróżnicowanej i trudnej nawierzchni połączone z bezbłędną nawigacją sprawiły, że absolwent Akademii ORLEN Team, Maciej Giemza pewnie wygrał klasyfikację Dakar Challenge i tym samym zapewnił sobie start w przyszłorocznym rajdzie Dakar. To już trzeci zawodnik ORLEN Team, który wygrywa pustynny rajd Merzouga Rally. Wcześniej na najwyższym stopniu podium stawał Kuba Przygoński (2011) i Jacek Czachor (2012). Ten drugi czynnie wspiera młodych motocyklistów ORLEN Team w startach na arenie międzynarodowej.
„Decydujący o zwycięstwie etap przejechałem w grupie najszybszych zawodników. Od startu aż do mety, przez całe 50 kilometrów odcinka wytyczonego przez wydmy, jechałem z pierwszą piątką rywalizując na równi z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami. Przed startem nie zakładałem, że mój debiut na marokańskich bezdrożach wypadnie tak okazale. Przyjechaliśmy na zawody z cyklu Dakar Series zbierać cenne doświadczenie przed najważniejszymi startami w sezonie.” – powiedział Maciej Giemza. „Zwycięstwo w Merzouga Rally w kategorii Dakar Challenge gwarantuje mi udział w przyszłorocznym Dakarze bez wpisowego. To niesamowite uczucie i dodatkowa motywacja do dalszej pracy.” – dodał absolwent Akademii ORLEN Team.
Zdjęcia: materiały prasowe Orlen Team
Gratulacje dla tego młodego człowieka. Oby takich zdarzeń zozsławiających Naszą Gminę było więcej. Ja przy okazji tego sympatycznego zdarzenia chcę poruszyć temat związany z rajdami motocyklowymi. Otóż z tego co widzę, w Naszej Gminie jest bardzo dużo zapaleńców crossowych, ale jest problem. Oni po prostu nie mają gdzie jeździć i ćwiczyć.. Ukradkiem przemykają bocznymi drogami, w lesie są ścigani przez cholera wie kogo, ni to straż leśna ni to leśnicy. Czasem widuję Policję czatujacą na skraju lasu. Ja rozumiem, że to niby w celu nie straszenia zwierzyny leśnej, ale jak to się ma do myśliwych którzy tłuka na lewo i… Czytaj więcej »
Znalazłem. w 50 sekundzie filmiku leci kawał kija w stronę motocykla. https://www.youtube.com/watch?v=WsGSzTU66Qs
Nasza gmina ma w swoich zasobach chyba jakieś grunty, które nadawałyby się na taki tor? Dzięki temu, lokalni miłośnicy sportów motorowych mieliby gdzie trenować, a to też okazja do wypromowania gminy. Panie Wójcie – da się coś w tej kwestii zrobić?
Dawniej zawody crossowe odbywały się na polach na południe od szosy Piekoszów – Wincentów. Te pola w dyspozycji były pana Bartosa. Tam też organizowano naprawde wielkie zawody, chyba nawet międzynarodowe. To było tak, że po ścięciu zboża na tym polu organizowano treningi i zawody, a jesienią siano zboże które rosło na tej skażonej ziemi. Starzy rolnicy pukali się tylko w głowę. Nie wiem czy wiecie co pozostawia za sobą dwusuwowy wyczynowy motor. Pluje nie spalonym olejem z mieszanki paliwowej. Tam w tej ziemi są wsączone litry oleju silnikowego.
Szanowni Panowie, mylicie zapewne motocross i enduro. To dwie różne dyscypliny. Owszem, w naszej gminie przydałby się tor motocrossowy, ale już zawody enduro które cieszą się u nas większą popularnością, trzeba organizować w urozmaiconym terenie, lasy, strome podjazdy… Więc sami widzicie że budowa toru niczego nie rozwiąże i w dalszym ciągu będziemy jeździć po lasach. Pozdrawiam
To tylko proszę was endurowcy żebyście koło mnie wolniej prejeżdżali 🙂